Hardkon donosi: koniec przedpłat już bliski!
Panie i Panowie,
niniejszym przypominamy, że tańsza akredytacja na tegoroczną edycję Festiwalu Larpowego HARDKON obowiązuje tylko do końca maja.
W roku pańskim 2013 maj liczy 31 dni. Ów trzydziesty pierwszy przypada w piątek. Tak więc mając na względzie długi weekend, zapominalstwo, nieogarnięte banki i Międzynarodowy Dzień Dziecka informujemy:
Możecie wpłacać pieniądze do końca weekendu.
Tańszą akredytację uznamy za opłaconą, jeśli do poniedziałku, 3 czerwca, wasze pieniądze znajdą się na koncie Stowarzyszenia.
Dla przypomnienia:
- TUTAJ znajduje się formularz zgłoszeniowy.
- TUTAJ znajduje się numer konta i wszystkie informacje o akredytacji.
- TUTAJ znajduje się informacja dla wszystkich, którzy chcą wziąć udział w Koszmarnych Gąszczu Kołysankach, a przeoczyli moment, w którym można było wybrać sobie postać z listy wakatów.
Drogi autorze i twórco gier! Jeśli chcesz, żeby miejsce twojego larpa w programie konwentu nie było przypadkowe, sugerujemy nadesłania zgłoszenia do soboty, 1 czerwca. W poniedziałek opublikujemy PROGRAM KONWENTU, który układać będziemy w niedzielę. Czekamy na wasze zgłoszenia!
Larpy na Hardkonie część 4
Każdej wiosny zaskakuje nas różnorodność pomysłów, które kiełkują w waszych głowach by zakwitnąć larpami na naszym festiwalu. Przedstawiamy kolejny zestaw gier, które zabiorą was z konwentu w dalekie przestrzenie kosmosu... i z powrotem na Przystanek Alaska.
Setting gry zakłada, że nawet jeśli za setki lat ludzkość wyruszy zdobywać w kosmos, wciąż nie zapomni jak gra się w karty. Noc z pokerem odbędzie się daleko od ziemi, a stawka będzie o wiele wyższa niż worek dolarów czy kabriolet po babci. Autorzy gry szykują grę typu fusion, kameralną space operę przy zielonych stolikach. O imersję nie powinno być więc trudno.
Gdzieś na świecie muszą ostatnimi czasy podążać jakieś fale, które nieświadomie wychwyciły czułe narządy w mózgach larpowych twórców odpowiedzialne za natchnienie. "Amaurosis" to kolejny larp, który opisują słowa-klucze jak pacjent, obiekt, eksperyment. Obserwacja tego, jak różnie można je wykorzystać jest fascynująca i budująca. Do kompletu brakuje jeszcze "Psychola", ale jego autorzy będą na tegorocznym Hardkonie bardzo zajęci zupełnie INNA GRĄ. Tak czy inaczej, warto się postarać o rolę w "Amaurosis". Na pewno będzie nastrojowo i tajemniczo.
Komu nie dość mózgożerów, może zapisać się na larp nagrodzony w 2011 roku Złotą Maską w kategorii "najlepszy scenariusz". Dość przerażająca wizja alternatywnego świata, w którym:
a) Sodoma i Gomora nie została zniszczona;
b) Jahwe powraca swoim statkiem kosmicznym nadrobić oczywistą pomyłkę.
Kogo nie interesuje bleed i gry, które zamiast rozrywki stawiają trudne pytania, w tym czasie powinien znaleźć sobie inne zajęcie.
Pierwszorzędni Strażnicy Pokoju
Na Hardkonie, jak na każdym konwencie, pojawiają się jednostki o wybitnie charakterystycznej osobowości. Kiedy zamierzają zadebiutować jako twórca gry, budzi to zrozumiałe zainteresowanie. Panie i panowie, niniejszym informujemy że bAnAn napisał JeepForm. Będzie w niego można zagrać, jak również obejrzeć z bezpiecznej odległości.
Kurtyna.
Larpów na Hardkonie część 3
Ograniczenia są iluzją. Takie było nieoficjalne hasło pierwszego Hardkonu. Fascynujące jest to, że twórcy zgłaszający swoje punkty programu na kolejne edycje naszego festiwalu, wciąż nieświadomie hołdują tej zasadzie. Tak trzymać kochani :) A teraz przedstawienie czas zacząć.
Lipcowa pogoda w północnej Polsce potrafi płatać wyjątkowo niemiłe figle, aczkolwiek nie spodziewamy się, że zapewni nam imersyjna scenografię do tej gry. "Przebudzenie..." inspirowane jest jednym z najklasyczniejszych klasykiem horroru. The Thing opowiadał historię, które rozgrywała się w mroźnej, arktycznej scenerii. W podobne miejsce zamierzają was zabrać twórcy tej gry. Prosimy uzbroić się w stroje polarników i dużo wyobraźni. Puchowe kurtki pakujcie w tajemnicy przed mamą, może poddać w wątpliwość Kaszuby jako destynację waszej wyprawy.
Burdel to trudna gra. Porusza jeden z tych nieprzyjemnie swędzących społeczeństwo tematów. Wszyscy wiemy, że jest problem. Czasem ktoś zna kogoś, kto zna kogoś... ale bardzo rzadko. Czasem w którymś z poczytnych tygodników przypadkowy dziennikarz odkurzy temat: los dziewczyn prostytuujących się na zachodzie. Przebiegł was dreszcz? Ciężkie w ch*&j, po co robić o tym larpa?...
No właśnie po to
Burdel miał swoja premierę na Hardkonie 2012. Przez rok, po warsztatach przed game, na żadnym konwencie nie ostał się komplet chętnych do zagrania w tą grę. Wychodzi na to, że jest tylko jedno miejsce, w którym są gracze gotowi zmierzyć się z tą Grą.
Premiera. Mało tego, przy okazji tez debiut. Kolejny przypadek, w którym konwentowicz / konwentowiczka, po powrocie z pierwszego Hardkonu, na kolejny przyjeżdżają z własnym larpem. Lubimy i popieramy :) Kilka słów o samej grze: "Tortuga" to historia piracka. Będą więc piraci, rum, tawerna i zapewne, jakiś skarb. Larpy o piratach to specyficzna kategoria gier. Patrząc wstecz można powiedzieć, że to gry, które trochę dzieją się same. W rzadko który setting gracze wnikają z taką ochotą i łatwością. Wróżymy więc Tortudze sukces. Hej, ho, kolejkę nalej.
Jeśli ktoś może pobić żeglarzy i prywatnych przedsiębiorców morza Karaibskiego w konkursie na najdzikszy wieczór, to tylko sarmaci. Więcej piwa, więcej miodu, więcej wina, więcej intryg, zdecydowanie więcej pieczonej dziczyzny. Czy podobnie będzie i tym razem? Czy głośniej zabrzmią szanty i pirackie przyśpiewki, czy też kłótnie rodem z Rzeczpospolitej Obojga Narodów? Strasznie kusi nas, żeby obie te gry ustawić w programie w tym samym czasie. Druga taka okazja może prędko się nie zdarzyć...
Tym oto sposobem, opublikowaliśmy ponad połowę gier zgłoszonych na tegoroczny Hardkon. Jeśli kitracie coś jeszcze, prosimy, nie czekajcie z tym do ostatniego dnia. TU jest odpowiedni formularz, którego nie wahajcie się użyć :)
Want to play the Game?
To łatwe, tylko…
Czy zdołałbyś przetrwać w dziczy, zdany na własne siły?
A gdyby wszyscy dookoła próbowali Cię wykończyć?
Za wszelką cenę?
„Jest piękna pogoda. Przed chwilą zdobyliśmy porcję mięsa, więc
urządziliśmy sobie piknik. Sądzę, że damy radę. Przynajmniej ja...
Na pewno. W końcu mam dla kogo wygrać : ) „ Arai Shima, Zawodnik
Trafisz na arenę Zawodów, gdzie Zwycięzca zostanie nagrodzony.
„Najstarsza i zarazem największa impreza sportowa!" The Tide
„Organizowana co roku, według starożytnej tradycji, z każdego bierze udział dwóch zawodników.” Gear Stories
„Pod hasłem szlachetnego współzawodnictwa i braterstwa wszystkich narodów Zawodnicy rywalizują o laur Zwycięzcy!” The Paper
"Sławę zdobywało całe miasto, a nie tylko zwycięzca.” One Voice Magazine
Na czas trwania zawodów przybywa wielu gości, widzów i pielgrzymów. Każdy chce zobaczyć zmagania na najwyższym poziomie rozrywki. Wszyscy czekają na to jedno wydarzenie.
Jak na prezenty na urodziny.
Jak na wygraną na loterii krajowej.
Jak na szklankę wody po godzinach pragnienia.
Tu nie ma miejsca na sportową rywalizację, ludzkie uczucia ani na fair play, ponieważ gra toczy się o bardzo wysoką stawkę. Najwyższą z możliwych.
To turniej na śmierć i życie, transmitowany na żywo przez telewizję.
Koniec będzie tam, gdzie padnie przedostatni z nich.
Hungry for more?
Larpy na H13: część 2
Jeśli twórcy gier zachowują się jak studenci, to znaczy dzień przed zamknięciem zgłoszeń spłynie do nas jeszcze kilka waszych gier, to grozi nam wszystkim 9 dni bez snu... Dzisiaj zapowiedzi kolejnych czterech gier, ułożone w myśl ludowej zasady "dla każdego coś miłego".
Larp warsztatowy, wprowadzający graczy w klimat jednej z dwóch najważniejszych gier, jakie odbywają się w tym roku na Hardkonie - czyli The Game. Gra jest częścią procesu tworzenia postaci, ergo pozycją obowiązkową dla wszystkich, którzy chcą w The Game wziąć udział. Jeśli zaś kogoś, jakimś cudem, ominęły pamiętniki twórców gry [http://www.hardkon.pl/the-game/video-pamietnik-tworcow], zachęcamy do nadrobienia zaległości.
Gra Dzieło Zbiorowo, która powstała podczas warsztatów larpowych, które odbywały się latem 2012 w Gdańsku. All my lovin' to małe arcydzieło, kameralna esencja immersji i bleedu w magicznym świecie zakwaszonych LSD lat siedemdziesiątych. Hippisowska komuna, pajęczyna zależności i namiętności. Larp przeznaczony dla odważnych graczy poszukujących mocnych i głębokich przeżyć.
Klasyka horroru w szalonych latach dwudziestych. Arystokracja, służba, tajemnice i cień pewnego gentelmana, którego nazwisko brzmiało Lovecraft. Gra napisana przez twórców z polskiego Turku. Może i od nich kiedyś doczekamy się manifestu?... Odsuńmy jednak żarty na boki i przejdźmy do konkretów. Posiadaczy strojów z epoki uprasza się o przywiezienie ich na festiwal. Pożegnanie pana L. będzie wymagać odpowiedniej oprawy. Cylindry, boa, surduty, gorsety - yes, please.
Larp, który zdobył bardzo wysokie oceny w tegorocznym konkursie złotomaskowym, acz niestety nie doczekał się nominacji do nagrody. Pomimo to był jedna z najmocniejszych pozycji w menu tegorocznego konkursu. Duet NN, autorki gry, złamały wiele kanonicznych zasad tworzenia i prowadzenia larpów. Jak wieść niesie, grze wyszło to na dobre. Będzie okazja sprawdzić to osobiście. Z tego co wiemy, naprawdę warto...
p.s. Podobno niektórym stałym bywalcom naszej imprezy brakuje niusów w "starym stylu". Że niby jesteśmy oficjalni i takie tam. Czyli bardziej blogowego dzielenia się orgowskimi sprawami. Informujemy więc, że mamy się dobrze, acz jesteśmy tak bardzo zapracowani, jak zajarani nadchodzącą imprezą. Buszujemy po allegro, hurtowniach z materiałami i dziwnych sklepach. Dzisiaj udało nam się skończyć "projekt architektoniczny" dworu wiosny. W tym tygodniu rzucimy wam na pożarcie projekty koszulek - tak, domyślacie się dobrze, w tym roku (dzięki Niko, dałaś radę i zaszalałaś ponadprogramowo) do wyboru będzie nie tylko wzorów, ale i kolorów. Działamy więc ile wlezie i tylko nie wiadomo co za kretyn upiera się, że dni są coraz dłuższe. No q... nie są ;)