XIII
Zniknął Bóg I zapadł się w Sobie. Jego płacz go zdumiał, prawie tak bardzo jak odkrycie czasu. Bóg zrozumiał jak niedoskonałe było jego dzieło. Wiedział, że musi naprawić Swoje błędy, bo błędy Jego dzieci były Jego błędami.
Zrozumiał też, że jest słaby. Pojął jak wiele oddał swoim dzieciom, jak wiele kosztował go akt twórczy i jak niewiele sił i mocy mu zostało. Jednak czuł i wiedział, że musi coś zrobić i to od niego zależy dalszy los świata. Zrozpaczony zrozumiał, że potrzebuje więcej czasu, aby znaleźć najlepsze rozwiązanie.
Jego dzieci na niego nie czekały. Skoro nie mógł rozciągnąć swojego czasu, Bóg postanowił skrócić czas dla nich. Tchnieniem smutku napełnił wiatr i zabrał czas dany ludziom. Osiągnął skutek odwrotny od zamierzonego. Ludzie mając świadomość swej chwilowości jeszcze gwałtowniej zaczęli tworzyć, zmieniać i przekształcać.
Wtedy zasmucił się po raz siódmy. Bóg zrozumiał, że za jego strach zapłaciły jego dzieci.
Załkał, a siódma łza popłynęła z jego oczu.
Krzyknął z żalu, a jego okrzyk niczym grom milionów gromów rozległ się po wszechświecie i rozerwał go na strzępy.
Od tamtego dnia każde z dzieci, i dzieci dzieci, żyje osobno. W ośmiu światach żyją bez kontaktu z innymi.
Aionowie śpiewają swe pieśni, ale Elfy nie widzą na niebie gwiazd.
Demiurgowie chcą tworzyć, ale nie mają celu.
Ludzie zapomnieli, Wampiry uwierzyły w Żywioły,
a te gnają jak na początku świata.
Golemy tęsknią, a Cienie czekają.
I nikt nie wie gdzie jest Bóg,
i tylko Aionowie i Elfy wierzą, że myśli, że kocha, że wróci.
XIV.
Siedem łez i żar wściekłości, gniew Boży niczym nie wstrzymany
siedem łez i kielich żalu, żal Boży wcześniej nie poznany
siedem łez, bez woli Boga tworzą same
wzory pradawne, na niebie spisane
Jak język planet, którego nikt nie obejmie głową
Noc wypełniły starodawną mową.
Szepty, zaklęcia wznoszące się w górę,
ciche i skromne, groźne i ponure
bez skargi żadnej, klątwy nad winowajcami
wszystkich ich obdarzył kamiennymi snami.
A kiedy w senność odpłynęły żyjące stworzenia
Bóg sam rozpoczął dzieło Wielkiego Podzielenia.
To, co wcześniej zwano Owocem Istnienia
Stało się sercem zagadki Podzielenia
- «« Poprzedni artykuł
- Następny artykuł