„Wiadomo, smoki pilnują skarbów, niesamowicie wielkich skarbów!”

przypadkowy przechodzień

„Za czasów miłościwie nam panującego króla Kraka w Krakowie pojawił się smok. Chciwa i okrutna bestia żądała cotygodniowych danin albo wieśniaków porywała. Żaden rycerz nie był w stanie stawić mu czoła i dopiero sprytnym fortelem zabito smoka.”

Wincenty Kadłubek

„Smoki mieszkają na pustkowiach, chyba w jaskiniach. Tu ich nie ma psze pana”

bawiące się opodal dziecko

„Gdzieś na wschodzie, nieopodal małego miasta osiadł smok. Zagarnął on cenny skarb – źródło wody pitnej, do którego dostęp mieszkańcy zyskiwali przez składanie ofiar. Czasem była to owca, czasem dziewczyna. Gdy stało się tak, że kolejną ofiarą miała paść księżniczka, na drodze bestii stanął święty Jerzy. Pokonał on smoka i uratował księżniczkę.”

Żywoty świętych

 

Tytuł: Historia rycerska
Autor: Karolina
Prowadzący: Karolina
Kontakt z prowadzącym: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Świat: Fantasy
Czas gry: 3h
Ilość graczy: 12
Strój: średniowieczny

Opis:

Za górami, za lasami za siedmioma rzekami było sobie piękne królestwo. Rządził nim mądry król wraz ze swą piękną małżonką. Król miał również córkę – królewnę. No i był tam też Smok.
Zgodnie z tradycją, gdy Smok spotykał królewnę, to musiał ją porwać. Potem zwoływano rycerstwo i organizowano pannie odsiecz. Były pojedynki, w trakcie których gawiedź miała wiele uciechy. Jeśli starczyło czasu, to organizowano też ciepłe przekąski i stragany z pamiątkami. W końcu królewny nie pojawiają się aż tak często, więc trzeba korzystać z okazji. Później wszyscy udawali się do karczmy na ucztę, by jeszcze raz powspominać te heroiczne zmagania. Feta oczywiście była organizowana przez Smoka, przecież wszyscy wiedzą, że Smoki śpią na złocie.
Zgodnie z tradycją stało się tak i tym razem. Smok z pełną kurtuazją, wszak to szlachetnie urodzony dżentelmen, porwał królewnę. Następnie skreśliwszy parę uprzejmych słów, przecie nie wypada inaczej do władcy pisać, powiadomił króla, że porwał jego córkę. Władca wezwał zatem rycerstwo pod broń i ogłosił ludowi zbliżającą się uroczystość.
Dzielni rycerze! Szlachetni panowie! Nadobne damy! Cni mieszkańcy królestwa! Żwawo ściągajcie, by podziwiać starcia najznamienitszych mężów. Potyczki o rękę królewny czas zacząć!

+