Spoiler alert: Myśli zawarte w niniejszym tekście kiełkowały przez rok.
Wyrosły bujnie i obficie od dawna próbując wyrwać się na wolność.
Jeśli więc generalnie lubicie szybkie i jasne komunikaty, przewińcie tekst i zapoznajcie się z ostatnim akapitem „Hardkon reloaded: przyszłość jest dziś.”.
Jeśli jednak wolicie wiedzieć, dlaczego rzeczy przybierają taki a nie inny kształt, a Hardkon wywalczył sobie chociaż kawałek działki w waszym sercu…
Zapraszamy do lektury całości.